Szloch

?ycie jest starsze od ?mierci! Zanim nasta?a ?mier?, ?ycie ju? by?o! Kiedy nie b?dzie ju? ?mierci, pozostanie ?ycie! Szloch Czyli rzecz o ucieczce z ciemno?ci to kolejna pozycja moja pozycja. Troch?, a raczej zupe?nie inna ni? dotychczas wydane. To próba w?drówki w siebie, rozdrapania siebie, zrozumienia siebie…, aby BY?. ?eby tego dokona?, konieczna jest ucieczka fizyczna lub duchowa ze ?wiata, w którym pogr??amy si? coraz bardziej, coraz bardziej czujemy si? zagubieni i coraz bardziej wyalienowani. Ka?dy musi znale?? w sobie si??, ?eby pos?ucha? siebie, ws?ucha? si? w swoje rozterki i wyt?umaczy? sobie absurdalno?? niektórych pragnie? czy planów, nie zawsze racjonalnych i niezb?dnych nam do ?ycia. Cz?sto bywa tak, ?e ?ycie najbardziej smakuje i cieszy, gdy jest proste i jednoznaczne. ?eby to jednak zrozumie?, trzeba wyciszenia, rozmowy ze sob?, otaczaj?c? nas natur?, Bogiem… Po takim oddaleniu si? od ?wiata, spojrzeniu na siebie z dystansu, rozmarzeniu o prostym i szcz??liwym ?yciu… mo?na próbowa? odnale?? swoj? drog?. ?ycie jest pi?kne! ?ycie jest starsze ni? ?mier?! Jeste?my stworzeni dla ?ycia, nie dla ?mierci! Mo?na nauczy? si? ?y?! Ka?dy musi nauczy? si? tego sam! Trzeba chcie?! Bohater Szlochu… uczy? si? tego w Szopie, któr? ka?dy mo?e sobie zbudowa?, na miar? w?asnych mo?liwo?ci i potrzeb. Czekam na Wasze g?osy po lekturze!