Krwawe pola

PI?KNO NATURY KONTRA CIEMNA STRONA LUDZKIEJ NATURY Pi?kno krajobrazów Wo?ynia ukazane z perspektywy mordu na Polakach. Ksi??ka ukazuje surowo?? natury i pe?ni? barw zawart? w przyrodzie. Z drugiej jednak strony przedstawia ciemny obraz ludzkiej natury, archaicznej osobowo?ci, gdzie s?abo?? nie ma racji bytu. Jest to swoiste zespolenie w jeden wymierny obraz przeciwstawnych biegunów poj?cia - natury. Krwawe pola to opowie?? o pozbawionym nadziei surowym ?wiecie, w którym niepodzielnie rz?dzi diabelsko krwio?erczy antybohater doktor Holdkurtz. ?ysy, bez brwi i bez ?adnego w?oska na ciele stanowi wybitny umys? - doskonale wykszta?cony, obeznany ze ?wiatem, znawca j?zyków i obyczajów. Zagadkowa posta?. Posiadacz wielu nieziemskich wr?cz talentów. Jest przy tym samoistnym tworem natury, jej dusz? i sercem w jednym. Jest tak?e g?osem p?yn?cym z g??bi pozbawionego wszelkich skrupu?ów cz?owieka. I nie wiadomo do ko?ca, czy faktycznie istnieje; czy jest zaledwie paraboliczn? metafor?, obrazem l?ków ukrytych g??boko w cz?owieku. Ciemn? stron? jego prawdziwej natury. To bezwzgl?dny zabójca dzieci, pedofil i ?owca skalpów w jednym - z?o wcielone. Posta?, jakiej trudno doszukiwa? si? w kanonach literatury. Z czasem przyzwyczajamy si? do wielkiego okrucie?stwa, jakim naszpikowana jest ta ksi??ka i bez wi?kszych oporów czytamy dalej, coraz bardziej godz?c si? z zaistnia?? sytuacj? - szok, przera?enie powoli ust?puj? i staje si? to dla nas tak samo, jak i dla postaci z ksi??ki, powszechn? codzienno?ci?. Wyd?u?aj?ce si? opisy nieko?cz?cych si? ka?ni nie s? jednak bezcelowe - pisarz celowo mocno rozci?gn?? ten temat, ?eby udowodni? nam, ?e cz?owiek na d?u?ej wpisany w najbardziej nawet nieludzkie, ohydne zachowania, b?dzie si? z nimi powoli oswaja?, a? stanie si? to dla niego znormalizowan? codzienno?ci?. Normy prawne i moralno?? poszczególnych ludzi nie s? w realnym ?yciu zbyt pewnym bezpiecznikiem przed realizacj? doktryny Krwawych pól. Stanowi? zaledwie ochron? czasow? przed kolejnym nieuniknionym przesileniem, przed ekstremum psychiki chorego cz?owieka-wodza. Poj?cie eksterminacji nie jest niczym obcym w historii ?wiata, prawie zawsze te? idzie w parze z pragnieniem dominacji nad ?yciem innych i bogaceniem si? ich kosztem - Holokaust ?ydów, eksterminacja Indian, Ormian, Tutsi, wreszcie ludobójstwo na Ba?kanach, i jak?e nam bliskie Polaków na Wo?yniu w 1943 roku, dokonane przez nacjonalistów ukrai?skich z ramienia OUN/UPA, gdzie sotnie, bandy bulbowców i siekierników (tak zwanej & bdquo;czerni " - okoliczni ch?opi, cz?sto najbli?si s?siedzi swych pó?niejszych ofiar) bezlito?nie mordowa?y w najokrutniejszy z mo?liwych sposobów kobiety, starców i dzieci. By?y te? akcje odwetowe. Krwawe pola albo czerwone ?uny na nocnym niebie, takie obrazy mam teraz przed oczami. Brak stanowczej reakcji ze strony reszty ?wiata b?dzie na przysz?o?? niemym przyzwoleniem do tego typu niecnych praktyk. Dobrych ludzi w Krwawych polach prawie nie sposób odnale??, ale na szcz??cie tak tam, jak i w ?yciu, s? wyj?tki od regu?y i warto je odszuka? w tym tek?cie. To jak to jest w rzeczy samej: cz?owiek rodzi si? dobry z natury, czy mo?e zupe?nie odwrotnie? Jednoznacznej odpowiedzi nie sposób odnale??.