Narcystyczna matka

Niniejsza praca jest moj? pierwsz? – pe?n? pokory i szacunku wobec wagi poruszanego problemu – prób? zwi?kszenia spo?ecznej ?wiadomo?ci i uwra?liwienia na temat nadu?y? i przemocy psychicznej do?wiadczanej przez ca?kowicie bezbronne dzieci ze strony swoich narcystycznych matek. Jest rzecz? prawdopodobn?, ?e psychiczna przemoc to problem, z którego nie wszystkie tego typu matki zdaj? sobie nawet spraw?, niemniej jednak takie dzia?ania zawsze powoduj? wielki emocjonalny ból i cierpienie u ich w?asnych dzieci. Ponadto, stan ten najcz??ciej utrzymuje si? u nich przez ca?e dalsze ?ycie – sprawiaj?c, i? nie zawsze jest ono tym wymarzonym, w którym jest miejsce na pozytywne i przepe?nione szcz??ciem chwile. Cz?sto wprost przeciwnie – staje si? wielkim ci??arem nie do ud?wigni?cia. A zdarza si?, ?e wspierane przez chaotyczn?, pe?n? bólu i cierpienia przesz?o?? – zatrzymuje si? w miejscu, z którego dalsza ?yciowa droga jest zbyt trudna lub wr?cz niemo?liwa do kontynuacji. Jednak tak dzieje si? najcz??ciej w?ród ofiar emocjonalnej przemocy (ze strony w?asnych matek) posiadaj?cych nisk? ?wiadomo?? problemu, z którym si? zmagaj?. Nie wiedz? jak sobie z nim poradzi? i gdzie szuka? wsparcia aby wydoby? si? z zakl?tego kr?gu, w jakim si? znalaz?y. I nie by?o to przedmiotem ich w?asnego wyboru czy samodzielnej decyzji. Bior?c pod uwag? powy?sz? grup? osób, posiadaj?c profesjonaln? wiedz? z zakresu psychologii klinicznej oraz w?asne do?wiadczenia w opisywanym temacie – podj??am si? napisania niniejszej ksi??ki. Zrobi?am to w nadziei, ?e dzi?ki niej uda si? nie tylko u?wiadomi? innym wag? istniej?cego problemu, jakim jest psychiczne nadu?ycie i przemoc za szczelnie zamkni?tymi drzwiami wielu domów, ale równie? os?abi? emocjonalny ból i cierpienie osób, które jej do?wiadczy?y, do?wiadczaj? lub b?d? do?wiadcza?. Ksi??ka – pomimo i? odwo?uje si? do teorii naukowych – jest napisana prostym, zrozumia?ym j?zykiem, bez zb?dnych empirycznych zawi?o?ci i psychologicznego ?argonu. Jej forma zosta?a tak zaplanowana aby Czytelnik nawet zupe?nie nie zorientowany w opisywanym problemie, móg? go z ?atwo?ci? pozna? i zrozumie?. A osoby doros?e, których nadu?ycie czy przemoc dotyczy bezpo?rednio mia?y szans? dowiedzie? si?, co mo?na zrobi? aby cho? w cz??ci poradzi? sobie z dziedzictwem zniekszta?conej matczynej mi?o?ci. Natomiast Czytelnicy, którzy nie s? pewni czy ich matka przejawia?a jedynie kilka narcystycznych cech, czy mia?a narcystyczne zaburzenie osobowo?ci maj? szans? wyja?ni? t? kwesti? korzystaj?c z ankiety zamieszczonej na ko?cu publikacji. Pytania i odpowiedzi ankiety zatytu?owanej „Czy jeste? córk? narcystycznej matki?” mo?na odnie?? równie? do synów narcystycznych matek (i wzgl?dem ojca). Poniewa? nie ma uniwersalnego prawa mówi?cego co musz? zrobi? dla nas rodzice ani takiego, dzi?ki któremu dziecko, osoba dorastaj?ca – czy nawet ju? doros?a – wie, jak ma post?pi? kiedy oka?e si?, ?e jej matka cierpi na narcystyczne zaburzenie osobowo?ci, postanowi?am otworzy? szeroko drzwi skrywaj?ce tajemnice i milczenie na ten temat. Tym samym podejmuj?c decyzj?, ?e kolejne lata mojego ?ycia po?wi?c? jego popularyzowaniu oraz szukaniu skutecznych sposobów radzenia sobie z tym problemem. Bowiem tylko wtedy, kiedy traumatyczne do?wiadczanie emocjonalnych urazów w dzieci?stwie b?dzie potwierdzane przez specjalistów (psychologów, lekarzy, psychoterapeutów i innych profesjonalistów tradycyjnie kojarzonych z ochron? zdrowia), to daleko trudniej b?dzie pozosta?ym wierzy? w misternie tkane k?amstwa narcystycznych matek a osobom do?wiadczaj?cym tego typu nadu?y? i przemocy pozwoli wyzwoli? si? z pu?apki wewn?trznego bólu i cierpienia. Tylko tak mo?na wstrzyma? chore macierzy?stwo – pe?ne frazesów, hipokryzji, zaprzecze? i niedorzeczno?ci. Nie mo?na wiecznie trzyma? w ryzach tajemnic, które powoduj? ból i cierpienie, nie mo?na chroni? matki, która jest synonimem strachu, okrucie?stwa i odrzucenia – zamiast kwintesencj? bezpiecze?stwa, bezwarunkowej mi?o?ci i wsparcia. Trzeba otworzy? szeroko drzwi i pozwoli? ?wie?emu powietrzu leczy? stare rany. Pami?taj?c przy tym, ?e zawsze warto zrobi? wszystko aby okr?t naszego ?ycia nigdy nie zaton??, a dzie? wczorajszy nie wype?nia? zbyt du?ej cz??ci dnia dzisiejszego.